sobota, 23 maja 2015

Ładne widoki

Wczoraj dużo straciłem przez swoje wcześniejsze zaniedbanie. Sięgnąłem do szafki z gumkami i nie znalazłem żadnej. Jak można było do tego dopuścić? Moja wina i moja bardzo wielka strata.

Żona położyła się z tabletem w sypialni. Jeszcze spać nie zamierzaliliśmy, ale już był wieczór i dzieci spały. Leżała sobie swobodnie z nogami zgiętymi w kolanach. Pocałowałem Ją w stopy
i wsunąłem głowę między nogi. Rozchyliła je delikatnie nie odrywając się od przeglądania internetu, a ja zyskałem bardzo dobry dostęp do łechtaczki.

Test dla mojego języka. Trochę jeszcze bolało, ale jem już praktycznie normalnie. Pisałem o tym, co zrobiłem z językiem w Higiena i estetyka. Minetka przebiegała pomyślnie. Dawałem radę.

Byłem bardzo delikatny i oszczędny w ruchach językiem. Kolczyk zaczepiał co chwilę o fałdy soczystej łechtaczki. Po kilkunastu minutach Żona zaczęła głębiej oddychać. Trochę przyspieszyłem, żeby za chwilę zatrzymać się zupełnie. Spodobało się to mojej Żonie. Odłożyła tableta. Położyła dłonie na mojej głowie, żeby mi podpowiadać ruchami rąk, jak Ją pieścić. Zacząłem zagłebiać się w Jej wnętrzu, starając się jak najdalej wysunąć język. Miałem nadzieję, że powtórzy się Głęboki oral.

Spojrzałem na Żonę - do tej pory pracowałem językiem z zamkniętymi oczami. Głowę miała mocno odgiętą do tyłu. Oddychała głęboko. Dyszała. Jej brzuch falował intensywnie. Niesamowity widok tuż przed orgazmem.

Po kilku minutach podniosła głowę.
- Chcesz dojść? - spytała. Nie mogłem zignorować tego pytania. Oderwałem się od przysmaku.
- Jak to? - wolałem się upewnić.
- W środku. Weź gumkę. - Żona uśmiechnęła się.
- A tak nie dojdziesz? - bardzo chciałem dojść, ale jeszcze bardziej chciałem, żeby Żona miała super orgazm.
- Sama nie wiem...

Wstałem w końcu. Odrywając się od Żony, zobaczyłem Jej szeroko rozchylone wejście, które już odwiedzałem językiem. Mokre włosy łonowe dookoła były pozlepiane. Cudowny widok. Żałuję, że nie miałem więcej czasu, żeby tym nacieszyć oczy.

O tym, co stało się poźniej pisałem już na początku. Zaproponowałem, że pójdę do samochodu, bo tam mam jeszcze zapasowe gumki, ale Żona orzekła, że już nie trzeba. Wrócić do tego, co działo się przed chwilą było mi jakoś niezręcznie. Czekałem na jakieś zaproszenie, sygnał od Żony. Wszystko wskazywało na to, że zupełnie straciła ochotę na seks. Pozasypialiśmy wkrótce, niestety.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz