czwartek, 25 czerwca 2015

Boska stopa

Zgodnie z zapowiedzią prezentuję zdjęcie przepięknej stopy mojej cudownej Żony. Prawda jest taka, że chciała, żebym nie publikował tego zdjęcia. Ale jak głosi przysłowie: gdy kota nie ma, to myszy harcują. Mam nadzieję, że wybaczy mi niesubordynację, gdy zobaczy pochlebne komentarze pod fotką... 

Powinienem  chyba powstrzymać się od pisania czegokolwiek. Żaden opis nie jest godzien "wisieć" koło zdjęcia takiej stopy. Pozwolę sobie jednak dodać mały komentarz. Widzimy czarny lakier, który bardzo przypadł mi do gustu. Nakładałem go we Wzorcowym poranku. Pisałem o nim miedzy innymi we Wspomnieniu rozmowy telefonicznej. Żonie średnio się podobał.

Na prezentowanym zdjęciu widać także basenowy klapek. Do jego koloru próbowałem dobrać lakier, który okazał się hitem na lato 2015. Tamten lakier podziwiać można przy okazji wpisu o Finansach. Zrobił sporą furorę na imprezie (Pedicure po imprezie) i był chwalony przez znajomych.

Rozmarzyłem się przeglądając zdjęcia. Już nie mogę się doczekać, kiedy Żona wróci ze szpitala i znów będę mógł pieścić te boskie stopy na żywo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz